Po pierwsze, i najważniejsze, w tym opowiadaniu nie istnieje żaden zespół o nazwie 30 seconds to mars. Jared i Shannon Leto są więc 'zwykłymi śmiertelnikami', że tak to nazwę. No, może nie do końca. Ale to już niedługo.
Po drugie rzecz dzieje się w Los Angeles w czasie rzeczywistym- mam oczywiście na myśli 2012 rok, nieco później niż dziś, bo aktualnie w opowiadaniu zbliża się okres letni. Załóżmy więc, że akcja rozpoczyna się w maju.